środa, 20 listopada 2013

Anegdoty historyczne

Jak to Anglicy Santo Domingo zdobywali

Wielkie Antyle zostały skolonizowane przez Hiszpanów, którzy wspólnie z Portugalczykami panowali na morzach w XV i XVI wieku. Oba te kraje w bardzo krótkim czasie zdobyły ogromne terytoria, często bogate w złoto czy srebro. Z zazdrością patrzyły na to inne potęgi europejskie Anglia i Francja. Ogromnie ilości szlachetnych kruszców jakie konkwistadorzy przywieźli do Europy spowodowało problemy ekonomiczne. Imperium hiszpańskie zaczynało trząść się w posadach. Chcieli wykorzystać to Anglicy, którzy wysyłali korsarzy na Morze Karaibskie, aby zrujnować tam całkowicie hiszpański handel. Najsłynniejszym piratem pod angielską banderą był niewątpliwie Sir Francis Drake, który sławę zdobył swoją niezwykłą skutecznością, walecznością, ale także godnym traktowaniem przeciwników i jeńców.

Sir Francis Drake
Kiedy protestancka Anglia otwarcie wsparła niderlandzkich rewolucjonistów w walce  przeciwko ich katolickiemu hiszpańskiemu władcy, to dla wszystkich stało się jasne, że wojna jest nieunikniona. Królowa angielska Elżbieta I uprzedziła spodziewany atak hiszpańskiego władcy Filipa II, i wysłała wspomnianego już Drake na Karaiby. Ten zaczął swój korsarski rajd od uderzenia na stolicę Hispanioli, Santo Domingo. Nie ryzykował jednak próby zdobycia miasta od strony morza, gdzie było silnie bronione, ale wylądował ze swoimi żołnierzami 15km na zachód od niego. dokładnie 1 stycznia 1586 roku. Szturm został przeprowadzony od strony lądu, na tyle skutecznie, że już następnego dnia zdobył miasto. Drake nie mordował, ale rabował, szczególnie znienawidzone przez siebie kościoły katolickie. Kiedy Hiszpanie zaczęli negocjować okup, admirał podbijał cenę niszcząc kolejne zabudowania. Wytargował 25 000 dukatów, zniszczył jedną trzecią miasta, które przez lata będzie podnosić się z upadku. W lutym Drake odpłynął z Santo Domingo, aby zdobyć Cartegenę w dzisiejszej Kolumbii, potem jeszcze zapuścił się na Florydę, po czym powrócił do Anglii, gdzie witano go jak bohatera narodowego.



Blisko 60 lat później wybuchła kolejna wojna angielsko-hiszpańska. Coraz słabsi Hiszpanie stali się łakomym kąskiem dla rządzącego wówczas Anglią Oliviera Cromwella tytułującego się Lordem Protektorem. W dodatku bardzo wysokie ceny osiągał cukier, który produkowany był na karaibskich wyspach. Wysłano flotę z silna armią pod dowództwem Sir Williama Penna (ojca założyciela Pennsylwanii). W kwietniu 1655 roku próbował on zdobyć Santo Domingo. Jednak mając ponad 5 razy więcej żołnierzy nie dał rady pokonać walecznych Hiszpanów. Skompromitowany nie chciał wracać do Anglii, dlatego zajął niebronioną, pobliską Jamajkę. Dzięki admirałowi Pennowi Bob Marley śpiewał I Shot the Sheriff, a nie Yo le dispare el Sheriff.

O tym jak Dominikana prawie została 38 stanem USA

Buenaventura Baez został po raz czwarty prezydentem Dominikany w 1868 roku. W ciągu ostatnich dwudziestu lat wybierano go, po czym obalano z urzędu. Nie bardzo wierzył, że jego mały kraj jest w stanie przetrwać. Prosił kolejno Francję, o objęcie protektoratem Dominikany, potem Hiszpanię, co skończyło się czteroletnią wojną, wreszcie w 1869 zwrócił się do prezydenta USA Ulissesa S. Granta z prośbą o aneksję. Cena wynosiła $1500 000 dla budżetu Dominikany + $100 000 do kieszeni Baeza. Granta długo nie musiał namawiać. Dominikana była dla niego idealnym miejscem, gdzie można było wysłać Murzynów z dawnej Konfederacji, ciągle nękanych przez Ku Klux Klan. Poza tym planowano już wtedy wybudować kanał panamski, a militarna baza na Hispanioli była dodatkowym łakomym kąskiem dla USA.



Bunaventura Baez
Prezydentowi Stanów Zjednoczonych zostało tylko przekonać Senat, który musiał stosunkiem 2:1 opowiedzieć się za aneksją. Nie mając szans na uzyskanie poparcia wrogich sobie demokratów, Grant próbował nakłonić bliskich sobie republikanów. Najbardziej wpływowym politykiem jego partii był senator Charles Sumner, który wsławił się zakupem Alaski (wtedy jeszcze bardzo krytykowanym). O dziwno uważał on, że ewentualna aneksja Dominikany przyniesie więcej strat niż korzyści dla USA. Uważał, że chodzi tu głównie o prywatne interesy prezydentów Granta i Baeza, a cena za wysoka. Ku rozgoryczeniu Granta senatorowie odrzucili akt aneksji. Dominikana skazana została na niepodległość.
Ulisses S. Grant w mundurze Unii

Zabójcza pietruszka

W 1930 roku prezydentem na Dominikanie został generał Rafael Trujillo. Szybko uzależnił się od władzy. Kazał wprowadzić kult swojej osoby, Santo Domingo zmieniło nazwę na Ciudad Trujillo, najwyższy szczyt na Pico de Trujillo. Jak wielu swoich rodaków szczerze nienawidził Murzynów, w szczególności sąsiednich Haitańczyków (na Dominikanie większość stanowią Mulaci). Tak bardzo, że w latach trzydziestych XX wieku zapraszał na Dominikanę żydowskich uchodźców z Niemiec i hiszpańskich republikanów. Chciał po prostu wybielić swoje społeczeństwo. Na Dominikanie wciąż pamiętano dwudziestodwuletnią haitańską okupację z XIX wieku. Krotki flirt z wolnością w 1821 roku został brutalnie skończony rok później, kiedy zachodni sąsiad opanował Dominikanę. Dzisiaj w każdym miasteczku znajduje się ulica 27 lutego ku pamięci wywalczenia niepodległości od Haiti w 1844 roku.


Prezydent Trujillo
Mimo prześladowań opozycji, Trujillo ściągał do swojego kraju zagranicznych inwestorów. Miał bardzo dobre kontakty ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie został przeszkolony militarnie. Natomiast Haiti borykało się już wtedy z przeludnieniem. Dla wielu mieszkańców imigracja do Dominikany uważana była za spełnienie marzeń. Na przygranicznych terenach wielu Haitańczyków kradło pasące się bydło. Do 2 października 1937, kiedy to dominikańskie oddziały zaczęły mordować Murzynów przy granicy z Dominikaną. W celu rozróżnienia narodowość (ok. 10% Dominikańczyków to czarni) kazali każdemu powiedzieć słowo perejil co po hiszpańsku znaczy pietruszka. Ci co wymówili je z charakterystycznym dla francuskiego gardłowym r byli zabijani, nierzadko w okrutny sposób. W ciągu pięciu dni od kul i pod ciosami maczet zginęło. 20 000 Haitańczyków. Wielu z nich urodziło się już na Dominikanie. Czyż nie podobnie zachowywało się krakowskie rycerstwo podczas buntu wójta Alberta w 1312 roku? Każdego kto nie umiał poprawnie wypowiedzieć słów:  Soczewica, koło, miele, młyn brano za Niemca i zabijano.

 

Masakra

Pod presją opinii międzynarodowej Trujillo przyrzekł wypłacić $750 000 odszkodowania dla rodzin poszkodowanych, chociaż nigdy oficjalnie nie przyznał się do tej zbrodni. Rząd Dominikany wypłacił $525 000, z czego zaledwie $35 000 dotarło do najbliższych ofiar, a reszta trafiła do skorumpowanych haitańskich urzędników. Sam Trujillo rządził do 1961, kiedy to skończyła się cierpliwość jego dotychczasowego sojusznika, jakim były Stany Zjednoczone. Zginął w zamachu zorganizowanym przy pomocy CIA w 1961.

7 komentarzy:

  1. Jakby książki historyczne były tak ciekawie pisane to bym była nawet chodziła na historie w liceum. (Czas zaprzeszly)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgo, właśnie zostałaś moją ulubioną czytelniczką;-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Stefan jest po to, żeby robić wrażenie na dziewczynach:-P przykro mi że na Ciebie tak działa

      Usuń
  3. Czytam, czytam... a w tle:
    A więc żegnaj mi, kochana ma...
    Lecz pamiętać zawsze będę Cię !!! ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Qué buenas fotos!!! Me encantan. En qué ciudades has estado? Deberías dar una reseña, aunque fuera breve, pero en español! ;) Cuéntanos todas tus aventuras y emociones :) Czesc!
    Malu

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę historii nigdy nikomu nie zaszkodzi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń